niedziela, 19 października 2008

Jesiennie


Zaczeła się. Moja ulubiona. Japońska jesień. Ciepła, słoneczna, czasem tylko deszczowa. Jakby nasza polska wiosna, ale słońce jakieś inne. Ostrzejsze, mnie pobudzające i napawające opytmizmem. Chcę by została jak najdłużej. Widzę, że optymizm dopada nie tylko mnie. Drzewa, niestety tutaj czasem jak na lekarstwo, wciąż zielone, w świetle słońca wcale nie przypominają jesieni. Staramy się spędzać jak najwięcej czasu na powietrzu, by nacieszyć się światem i naładować akumlatory na zimę.

Brak komentarzy: