środa, 29 października 2008

Już wiem...


Kiedyś ktoś mnie pytał czego najbardziej tutaj nie lubię. Już wiem. Mężczyzn, w średnim wieku, Japończyków, którzy nie ustępują miejsca w pociągu nawet jak stoisz w ciąży przy nich, czy trzymasz małe dziecko na ręku. Siedzą, udając, że spią, na miejscach przeznaczonych dla matek i starców. Albo palą papierosa przy stoliku obok, nie przeszkadza im widok małego dziecka w pobliżu. Przy wejściu do windy sporadycznie mnie przepuszczają.
Takie małe sprawy, a w środku mnie mam czasem już wielką burzę emocji i chęć edukowania ich, pokazania jak być powinno.
Cała japońska kultura uprzejmości jest dla mnie godna naśladowania, czasem aż wydaje się niemożliwa, rozpieściła mnie, pewnie zepsuła i trudno będzie mi żyć i znosić chociażby nasze panie sklepowe, ale zdecydowanie mężczyzn wychowujemy lepiej ☺.

2 komentarze:

Psotka pisze...

ja bym "tupnęła" na takiego żeby się posunął...:) a jak by nie zrozumiał to bym usiadła mu na kolanach:) - do facetów i dzieci język niewerbalny zawsze lepiej trafia:)

iamzula pisze...

:) wiesz jak usiądę na kolanach to moze nie zrozumiec dobrze o co chodzi :)