środa, 15 czerwca 2011


Najmniejsza w grupie, z najmniejszymi bucikami, ale z niemal nigdy nie przestającą mówić buzią. Właśnie skończyła swoją pierwszą szkołę. Od września zaczyna poważniej.



środa, 8 czerwca 2011

Rozczulające

Raczej uważam ich za twardych, nie zbyt wrażliwych, w przewadze zamkniętych w sobie. Takich widzę Japończyków. Ale oczywiście wyjątków jest pewnie wiele.
Wczorajszy widok mnie rozczulił. Starsza kobieta mijająca stojącego przy ambasadzie strażnika, zatrzymuje się przy nim. Wymieniają się tylko oficjalnym przywitaniem, pani wyciąga z torebki cukierka, częstuje wyższego od siebie o dwie głowy mężczyznę i odchodzi.
Lubię to :)