wtorek, 15 stycznia 2008

Kulinarne eksperymenty

Pamiętam jak kilka miesięcy temu słyszałam od mamy Zuzki, że Zuzka zagląda im do talerzy, wyrywa się do jedzenia etc. Wtedy brzmiało to dla mnie abstrakcyjnie, teraz doskonale to rozumiem. Nie możemy zjeść swobodnie posiłku, Olaf musi jeść z nami. Wciąż na jego talerzu jest raczej dziecinne jedzenie, ale zaczyna próbować różnych rzeczy, w tym cytryny. Wyrywa się też do piwa...... hm hm, nasz synek :)

Brak komentarzy: