niedziela, 24 maja 2009

Znowu o miłości


Albo ja zapomniałam jak to jest, albo Maja jest nadwyraz spokojna. W zasadzie wciąż zdarza mi się zapomnieć, że mamy drugie dziecko. Natomiast pierwsze dziecko nie daje nam o sobie zapomnieć...., chwilami nie poznaje swojego synka, a przydomek 'dzik' jest często bardzo trafny. Naszczęście mogę jego zachowanie konsultować z innymi matkami i wszystkie uspokajają mnie, że Olaf rozwija się prawidłowo, chce tylko sprawdzać na ile już może sobie w życiu pozwolić.
Są chwile kiedy chciałabym znaleźć się gdzieś indziej, z dala od tego wszystkiego, ale po kilku minutach niewidzenia swoich pociech zaczynam tęsknić i nie wyobrażam sobie już życia bez nich. To chyba właśnie ta miłość pozwala nam przejść przez trudne chwile i dodaje nam sił by stawić czoło kolejnemu dniu.

1 komentarz:

Grażyna pisze...

Ta miłość już na zawsze zostaje. I choć czasem chce się odejść i nie wrócić, to kiedy się dostaje taką dalekość, to ogromnie się cierpi i tęskni.