piątek, 27 lutego 2009
Choroba Kawasaki
Ledwo ogarnęliśmy się z nową sytuacją.
Wszystko poszło bardzo zgrabnie, Olaf polubił siostrę, chociaż krzywi się na widok zawartości jej pieluszki. Nie było na razie wielkich ataków zazdrości, a czasem sam z siebie głaszcze Maję lub daje jej buziaka.
A teraz sytuacja bardzo się zmieniła. Od kilku dni Olaf przebywa w szpitalu, na szczęście u boku ma cały czas swojego tatę, który jest nie tylko jego tatą, pocieszycielem, pielęgniarką, a również dzielnie zastępuje mamę. Ja odwiedzam go tylko na chwilę i cierpię na widok małego ciałka podpiętego do kroplówki i monitoringu serduszka, walczącego z nieprawdopodobnie wysoką gorączką, uśmiechającego się tylko z rzadka.... Najgorsza jest ta bezsilność, jego organizm musi walczyć, a my nie możemy pomóc.
W domu cicho, za czysto, zabawki czekają, wszystko poukładane - a ja nie chcę tak, chcę z powrotem swojego synka, pełnego energii, dzikującego, marudzącego - nieważne, chcę go mieć przy sobie!!!!!!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
co sie stało Olafowi?!!!?????
Kochanie, wszystko będzie dobrze, musimy w to wierzyć. Ogromnie Was kocham i pęka mi serce...
Zuzu, wszystko będzie dobrze, trzymamy kciuki za Was!
Olafek "Zlapal" Chorobe Kawasaki - http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Kawasaki . Wciaz walczy... trzymajcie za niego kciuki.
Olaf to silny chłopak, szybko wróci do zdrowia, nie martw się:****** Trzymam kciuki i ślę dużo energii dla Olafa:****************
Zula wszystko bedzie dobrze:)
Śnilas mi się dzisiaj,uśmiechalas się....
Prześlij komentarz