wtorek, 2 września 2008

Wakacje

Tajlandia zachwyciła nas swoją naturą, ciepłem ludzi, pysznym jedzeniem, różnorodnością owoców, przyjaznymi cenami i przeraziła dysproporcją pomiędzy warunkami życia ludności - z jednej strony proste domki, które powinny zniknąć z powierzchni ziemi przy silniejszym wietrze, a z drugiej przestrzenne hotele z niezliczoną ilością obsługi i atrakcji. Przeraziło nas ogólne poczucie lekkiego nieporządku, jakby bałaganu w niektórych miejscach. A może to tylko uporządkowany świat japoński sprawił, że takie rzeczy od razu rzucają się w oczy i zaczynają razić...?

Olaf zachwycał się piaskiem, wodą, muszelkami, gonił jaszczurki, przeszkadzał na nam w lekcjach jogi i w każdej restauracji zostawiał po sobie znaki :)

No cóż, ktoś kiedyś nam powiedział, że raj jest nudny, ja chciałabym się tam jeszcze trochę ponudzić.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

that's really cute..wish i had one too.