Mamy pewne osiągnięcia językowe, chociaż wedlug naszej pani doktor to i tak bardzo późno. Olaf kilka razy wskazal paluszkiem auto równocześnie z wymówieniem tego słowa. Na razie tylko po polsku :)
A poza tym mamy około 32 stopnie i jakieś 66% wilgotności. Powoli uczymy się nie zwracać na pogodę uwagi i więcej czasu spędzać w wodzie, z której ciężko Olafa wyciągnąć.
poniedziałek, 21 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz