wtorek, 29 lipca 2008

A gdzie Olaf ma ucho?

Od wczoraj nasz synek wie już gdzie ma ucho. To nasze nowe osiągnięcie.
I z dnia na dzień zwiekszamy zasób słów, co prawda czasem wymawia je w swoim języku, ale powtarza te same dźwięki na widok tych samych obrazków. Pokazanie piłki na obrazku, czy w rzeczywistości nie stanowi już dla niego problemu, na każdy rodzaj pociągu (shinkansen, lokalny, drewniany, czy narysowany) reaguje "tuu tuu tuu", a do wszystkich samolotów macha rączką. Kilka razy zamast "tata" słyszeliśmy wyczekiwane "mama", ale wciąż raczej bezwiednie...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dzieki za ciekawy blog

Anonimowy pisze...

ofajr [url=http://www.milesplit.us/members/Tadalafil/]tadalafil 20mg india[/url] vuxojvw