poniedziałek, 23 lipca 2007

Jabłko się przyjęło!


Od dwóch dni jemy pierwsze jabłko ze słoiczka. Dziś można powiedzieć, że słoik został skończony, a my obydwoje po jedzeniu nadawaliśmy się pod prysznic. Olaf woli karmić się sam, czasem trafia do buzi, czasem obok, czasem coś wypluje, albo zajrzy ręką do pełnej buzi, chyba sprawdza, czy jabłko na pewno tam jest. Mały odkrywca. A ja jestem taka szczęśliwa, że mogę nauczyć go czegoś nowego.

Brak komentarzy: